Submit your work, meet writers and drop the ads. Become a member

Members

26/F   
Annesofie Olsen
Århus    Jeg kan ikke finde ud af det her men jeg prøver jo bare.. Det er os mig young_fisse på det der instagram

Poems

Linaji  Nov 2011
Sofie's Choice
Linaji Nov 2011
Sometimes a way shows itself
like a little blade of grass
shooting thru mounds of dirt
till there are 1000’s...

it's called Meadow

I call it you.

by Linaji
Emma Aa  Dec 2014
Sofie
Emma Aa Dec 2014
She is the one who saved me from drowning in the darkest of lakes

She is in my very soul
She is in my very self
She is in my very heart

She is the most beautiful creature you will ever see,
but she cannot see for herself as her eyes turn dark
when she looks in the mirror;
yet they are as bright as can be when she looks out

She is in my very soul
She is in my very self
She is in my very heart

All she ever deserves is for someone to save her from drowning too
and you would just be lucky if that happened to be you
Dante Rocío Jan 2021
Zegar popuszczony. Drewno w deski popękane.
Twoje dziecię po raz enty leży w sofie, jakby nieznane.
Czy widziałeś jakże gołębice są dziś rozszlajałe?
Białe a wyprute, jakbyś coś z żeber z alabastru na wióry mi
pasem skórzanym przerobił.
Pogardą jakże ci koniak a nie me oczy ambulansem!
Wargi sąsiada jak posąg dawidowy a nie me wyżebrane!
A sen nas dwojga na strychu już tylko we krwi coś znaczy?
Mętny widok asów, pików czy trefli bez serca twej „królowej” spił cię
i na wiersz w popielniczce przerobił?

- Ty co stoisz dumna, niby poharatana,
nie wiem jak siebie samego odpędzić.
Jakiś ból liliowy, jakiś pieniądz w twarz córce rzucony,
ekstaza z barw i szkarłatu przed oczyma już tylko
do anestezji się sprowadza.
Bo, powiedz, czymże trzask twych żeber, o potomku zapomnienie,
jak nie chwilą gorzką małego goździka
co zaraz nagle w przełyku zaniknie?
Po cóż pierścień zaręczynowy, czesne, ognisko Hestii,
śmiech twój platynowy
jeśli stoi przyszłość jak twój posag stracona?
Ten salon, ten pas, ten orgazm, każda sprawa lichwy ci warta.

- Bez wykładania ci na ławę „przynajmniej ja nie...”,
chociaż stanę ci wyzwaniem i ostatnim tchem
jaki marmur mych kości coś jeszcze się broni
i spytam, nie wycofam:
Ten ból, ten skowyt co mówisz, jak czyn schowany Nazarejczyka,
u stóp w wodzie twych pracujący,
czy znać ci dać co przekazał przez wsze narody?

- Naprzód, wypatruję

- Co na Ziemi związałeś, w niebie się nie odstanie,

                jak puls w żyle ci zostanę

                     choćbyś martwy i go wydrapał

                                na pozór.
A prompt for the lesson of Polish language on describing current tribulations a married couple is prone to facing and falling to in modern times. On physical intercourses, betrayal, alcoholism, hasard, life after death, doves that go berserk from wife’s pain by the hands of husband’s violence and how it all might have no sense at all when one would look at humanity’s life and goals maybe