Submit your work, meet writers and drop the ads. Become a member
Feb 2017
chór! i duch!
               blady... rym...
ale i też wygoda powrotu
jako niby żyd... bo
te paluski... i ten *lajkonik
...
kiev w warszawie... na
tym tle: bo to gwar gadania
i autobus w pizdzie nocy i
zimy... ceka... ceka.

   o bodziem...
  punk kot w czekam
i czoło i glebe i rys islamu,
   i szkło skalu w czaszke
i gołote... i ten... pierdolony kosciół!
goły... naked...
         the cat weighs about 10 kilograms
i'm obviously going to head-**** him
to say good morning...

rrrrrryb ah! koscioł! groto i smród!
rekąpis!                   ryba! flu flu flu!
oj tu: pingwin sie zgina! huj! bra!
   tu! zeżre te polsche... te polsche...
zerwie z nią... bo co?
jakie narodziny mam, "celebrować"?
ja na typ o motłoch? baba?!
taki typ by na miet i slóp -czysłav?!
pats! prostak z... miasta...
  chleba mało... tsa zebrać...
seplień seplień se o se: nago
      i choroba... gniew... grób;
padaj! jak gwóźdz w trumne
czy tam gówno w toalete...
       tsa u... tu com sa, tam com sa...
ja na wygnań!
        ja wygnany, co mi te poloki?
półtłoki? boli, nie? zyh poza granicą,
tam, dam ci kwit i... kćuka!
                 kćuka! na witaj huju!
potem -senką: za casów Herod'a...
  co sfe: pio... senką; taki tanz: oi! ola ola o!

taki zemnie polok, jaki ten
pierw żyd, co pyta:
  
  pytam... bo czekam...

(choir and [the] ghost).

    warto pytać, oto wiem że o nic nie czekam
(nie czekam o nic... po? nie czekam o nic...
po prostu czekam; tak tak, nic nici nić nitka nikt;
kurvfa shoelaces... you ******* deaf
or watching kochaj albo rzuć?       );
tym warte pytać of -zyk-
kiedy nie w... kraju...  or-zelek... or-zelek...
              taki kwaśniewski co tylko sepleni...
blah blah blah... potem na gniew
vay vest vey kal it a p-cle... susumber: or cueue...
         oi oi! wrona! hej! wrona!              co tam?!
eh, ten rojs siber tesz popierdolony...
rrrrreeee lee, wrona! co tam?
o kurva... terz troche... mmm uhum... mm... eh?
   is bez powrotu... taki... niby...
dobry fason i wybór słów
    jako dobry wójek... po glebie jak po
grzbiecie psa
...
ah ten pysk.... taki dobry pies
mógł być, a potem, nagle, naturalnie:
wściek! pyska... harem! harem!
         harem! grypa! grypa! ugh!
                                golem!
    co tam wyrośnie, to tam nigdy nie było...
ani cebula co płacze, ani
           burak któremu zęby
   wypadają...
      oś? czy... osa? i z tym językiem
bez tego języka gwarancji?
            taki jam obcy...
   ja nawet obcy gadać obcym... do perfekcji...
jaki to musi być nud... aby było
              jak to musi być, skoro jest?
    last time i checked... pretty **** awful.
Mateuš Conrad
Written by
Mateuš Conrad  36/M/Essex (England)
(36/M/Essex (England))   
538
 
Please log in to view and add comments on poems