aby życie było na tyle warte by je oddać! chociaż wraz z kichnieńciem w stonoge wspomnieniem nadać oku ten cień razy dwa ponad rokiem jeszcze raz, jeszcze raz... raz jeszcze! ah ten gnój wspomnien! skarga na tle obfitych żyć wyryta - to skąd ja pochodze!? na tle flag podobno stąd!? a tak pozatym? z nikąd! no to: albo ucz mnie gramtyki albo języka per se, albo niczego... ty pierdolony tumanie!