Niby umiem pływać, Ale tonę w twoich oczach, Oceaniczny błękit, Po stromych zboczach, Spadam, Jak kropla na taflę, Jak talerz na kafle, Do źródełka, Miłości naszej, Niezmiernie obfitej, Namiętności.
I hope there are some people from Poland who understand this poem. I'm sorry I haven't posted anything recently.